Tisza



To jest moja pierwsza para tenisówek węgierskiej firmy TISZA. Historia to piękna, ponieważ firma Tisza swięciła swoje największe tryumfy na Węgrzech (i nie tylko) w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Wtedy wszyscy nosili takie buciki, tak jak w Polsce wszyscy nosili Sofixy czy Relaksy. Na początku lat dziewięćdziesiątych Tisza umarła "smiercią naturalną". Jednakże parę lat temu kilkoro młodych ludzi wpadło na pomysł aby reanimować firmę Tisza. Dzisiaj trampki Tisza są najmodniejszymi butami na całych Węgrzech. Jeżeli interesuje Was najnowsza kolekcja Tiszy to kliknijcie tutaj! A w tle mojego buta widać zamek królewski i słynny most łańcuchowy.

This is my first pair of hungarian sneakers made by the TISZA brand. The story is really beautiful, because Tisza was a leading brand in the 70's & the 80's. At that time everyone was wearing Tisza shoes. In the early 90's the Tisza brand died a "natural death". Few years ago some cool young people came up with the idea to regenerate the Tisza brand. These days the Tisza sneakers are the most trendy ones again. If you're interested in the latest collection of Tisza just click here! Oh yeah, in the background of my shoe you can see the Royal Castle and the famous Chain bridge.

No comments:

Post a Comment